ANIMA URBIS – DUSZA MIASTA - A.D. 2015
Relacja filmowa
ANIMA URBIS – DUSZA MIASTA
20/21 CZERWCA 2015
20.00 – Stary Ogród (centrum parku przy mostku zakochanych)
„Noc Kupały” - spektakl Teatru Poszukiwań z Resursy, reż. Włodzimierz Mancewicz
20. 40 – siedziba firmy „Armadimp” (ul. Okulickiego 8)
„Mleczna Grobla brzegi rwie...” - program taneczno-wokalny z wodą i ogniem w tle
21. 20 – parking za „Biedronką” (ul. Okulickiego 47, okolice dawnej siedziby straży pożarnej)
„Płonie stodoła!” - pokaz sprawności straży ogniowej z Borkowic
22.00 – dawna garbarnia Borkowskich (ul. Garbarska 27)
„Upiór w garbarni” - pokaz sztuki ognia, koncert piosenek z lat 50. i 60. i prezentacja multimedialna o historii radomskiego garbarstwa
22.40 – Bazylika Mniejsza Św. Kazimierza (ul. Główna 16)
„Anima Urbis” - koncert Scholi Sancti Ioannis
24.00 – cmentarz ewangelicko-augsburski przy ul. Kieleckiej
„Duchy Miasta” - recital akordeonowy Piotra Zarzyki i happening
Uwaga:
Wszystkie godziny wydarzeń tegorocznej „Anima Urbis”, poza godziną rozpoczęcia imprezy, podawane są orientacyjnie (plus/minus 10 min.). Organizatorzy przewidzieli dłuższy odpoczynek koło Bazyliki, gdzie będzie można się posilić i wypić herbatę. Po zakończeniu imprezy, ok. godz. 1.00, uczestników „Anima Urbis” odwiozą w dwóch kierunkach (Gołębiów/Michałów i Ustronie/Południe) bezpłatne autobusy MPK.
ANIMA URBIS – DUSZA MIASTA
ANNO DOMINI 2015
Tak więc, moim drodzy, zanurzamy się tym razem w Zamłynie - południowo-wschodnią dzielnicę Radomia, która – jako wieś z folwarkiem - istniała jeszcze przed lokacją Nowego Radomia. Dawna wieś Zamłynie stanowiła własność starosty radomskiego. Jej nazwa pochodzi od młyna, który znajdował się w okolicach mostu na Mlecznej, przy dzisiejszej ul. Okulickiego.
Zamłynie do miasta przyłączone zostało w 1916 r. Za rok zatem minie równo wiek, jak tutejsi mieszkańcy czuć się mogą stuprocentowymi radomiakami. Ruszamy!
PRZYSTANEK PIERWSZY - STARY OGRÓD
Ten zabytkowy, urokliwy jak widać, park powstał na polecenie samego generała Józefa Zajączka i zaprojektowany został już w 1822 r. Był jednym z pierwszych i najładniejszych publicznych parków miejskich w Polsce. Słynna pisarka Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, odwiedziwszy nasze miasto w 1826 r. i zwiedziwszy Stary Ogród, tak napisała:
"Radom dziś znacznie się podnosi i niedługo wcale pięknym będzie; tym zaś, którzy go przed kilkunastu laty błotnistem, nędznem i brudnem widzieli, już dziś upięknionym wydawać się może."
W Starym Ogrodzie pod koniec XIX wieku wybudowano ozdobne altany, w których odbywały się różne wystawy rolnicze i przemysłowe. Ten piękny park był też ulubionym miejscem małego Jacka Malczewskiego. Mistrz pędzla tak wspomina swój dziecięcy genius loci:
„W Starym Ogrodzie uczyłem się po południu, czasem i rano, zamiast do szkoły szedłem na swoją ławkę do ogrodu. Teraz pewnie tam jest jeszcze ładniej, za tyle lat drzewa wyrosły, wyolbrzymiały. Trzeba wybrać się do Radomia, zobaczyć mój Stary Ogród, stare kąty...”
W czasach międzywojnia jeden z radomskich pisarzy tak opisał Stary Ogród:
„Było to niezwykłe miejsce. Kiedyś, w pierwszej połowie dziewiętnastego stulecia, był to jeden z najpiękniejszych parków w kraju. Potem nieco podupadł, a teraz odzyskiwał blask, stając się centrum lokalnego sportu – z boiskiem klubu RKS, torem kolarskim i basenem. Ale w niektórych zakamarkach park był jeszcze opustoszały, zdewastowany. Zresztą dawno już radomianie przenieśli się ze spacerami do tzw. Nowego Ogrodu, czyli parku Kościuszki w centrum miasta. Tam, gdzie zawsze zachodzili Kindt z Majewskim, było pusto i głucho, tylko od czasu do czasu słychać było plusk wody z pokrytego zielonym kożuchem stawu. To drobne gałęzie z wysokich, starych drzew wpadały do wody z każdym poszumem wiatru. Konary stuletnich topoli skrzypiały złowieszczo.”
Jeszcze po II wojnie światowej w Starym Ogrodzie znajdowało się boisko piłkarskie i tor kolarski. Niedawno park poddano gruntownej rewitalizacji. I w tych nowych "okolicznościach przyrody" możemy obejrzeć przedstawienie "Noc Kupały". Zapraszam.
ANIMA URBIS – DUSZA MIASTA ANNO DOMINI 2015
PRZYSTANEK DRUGI - GROBLA MLECZNA, SIEDZIBA DAWNEJ FAJANSÓWKI ROTTENBERGA
Ulica Okulickiego po której się poruszamy, to dawna Grobla Mleczna - wyprostowana i usypana w 1821 r. Zaś siedziba obecnej firmy "Armadimp" (dawniej "Radimp), to miejsce, gdzie - zanim powstała słynna radomska fajansówka – ulokowała się pierwsza nowożytna garbarnia w mieście. Założył ją w 1818 roku Fryderyk August Schnierstein (Sznirsztajn). To zapoczątkowało rozwój przemysłu garbarskiego w naszym mieście, które potem przez dobre sto pięćdziesiąt lat słynęło z wyrobu najwyższej jakości skór.
Dzisiejszy Armadimp, czyli Zakład Wyrobów Sanitarnych, powstał jako Farbyka Wyrobów Fajansowych A. Rottenberg - jeszcze w XIX wieku. Dziś jest prawdopodobnie najstarszym, nieprzerwanie działającym zakładem tej branży w Polsce.
Fajansówka Rottenberga w 1936 r. oferowała klientom między innymi:
- miski klozetowe: "Panama", "Columbia", "Sanitas", "Włoska" i "Turecka"
- umywalki: "Venus", "Era", "Milano", Lux", "Silex", "Omega", "Roma"
oraz bidety "Piccolo".
ANIMA URBIS-DUSZA MIASTA ANNO DOMINI 2015
PRZYSTANEK TRZECI: STAJNIE ARTYLERYJSKIE – REMIZA STRAŻACKA
Budynki dawnej remizy straży ogniowej przy ulicy Mlecznej, pierwotnie były obiektami koszarowymi - mieściły się tu stajnie królewskie wybudowane w 1828 r. na zlecenie Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Policji przez radomskiego kupca Jana Pusztynikę.
KRZYŻ "WOLNOŚCI"
W 1919 r. radomscy garbarze ufundowali dwa krzyże – pomniki upamiętniające odzyskanie przez Polskę niepodległości. Jeden z nich powstał na Zamłyniu.
Krzyż ten posiada wymowną formę ściętego pnia dębu, który odradza się do życia.
Miejsce w którym znajduje się krzyż "wolności" zwane jest "Czerwonką", lub "Pod krzyżami".
Związane jest to z drugim, starszym, drewnianym krzyżem z przełomu XIX i XX wieku, wystawionym w czasie grasującej epidemii.
GARBARSTWO
Pokrewny garbarstwu Cech Kuśnierzy powstał w Radomiu w 1463 r.
Wykaz właścicieli domów z 1811 r.,wymienia w Radomiu 5 garbarzy.
Protoplastą nowożytnego przemysłu garbarskiego w Radomiu był Fryderyk August Schnierstein.
Drugim cudzoziemcem, który rozwijał "garbarski Radom", był Ludwik Karsch, przybyły z Nadrenii około 1830 r.
W 1854 r. W garbarni Ludwika Karscha na Starym Mieście uruchomiono pierwszą w Radomiu maszynę parową omocy 4 KM.
Skóry z radomskiej garbarni Fröhlicha zdobyły medale na wystawach przemysłowych w Petersburgu – w 1870 r. i Wiedniu – w 1873 r.
W 1901 r. do Radomia na potrzeby garbarstwa przywożono skóry wołowe z Argentyny i Urugwaju.
W 1908 r. w garbarni Jana Borkowskiego roczną praktykę odbył Edward Krzywicki – radomianin późniejszy wybitny specjalista w dziedzinie garbarstwa.
W 1910 r. w Radomiu skupiało się15% ogólnej progukcji garbarskiej z terenu całego zaboru rosyjskiego.
W 1910 r. Co piąty garbaż w na terenie zaboru rosyjskiego pracował w Radomiu, a połowa z radomskich garbarni znajdowała się na Zamłyniu.
100 lat temu radomski garbaż zarabiał średnio 65 kopijek.
W 1912 r., na bazie garbarni Jana Borkowskiego, powstała w Radomiu pierwsza spółka garbarska "Nowość".
Po zakończeniu I wojny światowej w Radomiu istaniało 36 garbarni zatrudniających 1300 osób.
"MOCZARZE" – to znana tylko w Radomiu forma organizacji produkcji garbarskiej, polegająca na kooperacji kupców branży skórzanej z właścicielami garbarni.
Drugą wojnę światową przetrwało tylko 18 z 34 przedwojennych radomskich garbarni.
CMENTARZ EWANGELICKI
Na cmentarzu ewangelickim – położonym na uboczu w przeszłości często dochodziło do aktów wandalizmu.
Dlatego w 1934 r. koronę muru okalającego nekropolię zabezpieczono odłamkami szklanych butelek. Niektóre z tych butelek pochodzą jeszcze z XIX wieku i zachowały się do dnia dzisiejszego.
Na radomskim cmentarzu ewangelickim odnaleźć można między innymi nagrobki z inskrypcjami w języku szwedzkim i estońskim.